expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

środa, 28 stycznia 2015

"Niewidzialna korona" Elżbieta Cherezińska



"Zapłaciłem Adolfowi Agnieszką. Ma sześć lat, niech się w końcu ojczulkowi przyda córeczka, co? Ten jego Ruprecht z Nassau jest w jej wieku. Ładnie się będą bawić w męża i żonę, jak my z Gutą. Też nas zaręczyli, jakeśmy byli dziećmi. Nie, nie oddam jej, póki nie dorośnie. Mnie też stary Habsburg Guty długo nie oddawał, trzymał ją w Wiedniu i sposobił do małżeństwa. Cokolwiek to nie znaczy, ja też będę moją Agnieszkę sposobił. Charakter odziedziczyła po matce, więc będzie moim szpiegiem na dworze Adolfa. Córki to dobra rzecz." 

Tak wyśmienicie napisane książki mogłabym czytać cały czas. Zaczytane wieczory poświęcone "Niewidzialnej koronie" należą do tych spędzonych najprzyjemniej. Podobnie jak w przypadku "Korony śniegu i krwi" lektura tej książki jest swoistym przeniesieniem w czasie i uczestniczeniem w historycznych wydarzeniach. Elżbieta Cherezińska pisze w taki sposób, że jej twórczość odczuwa się każdą komórką ciała a wyobraźnia pracuje na najwyższych obrotach. Przeszłość ukazana przez autorkę mieni się tysiącem barw, a my zastanawiamy się czemu, do licha, dowiadujemy się o tym wszystkim dopiero teraz.

Niewtajemniczonym przypomnę, że "Korona śniegu i krwi" poświęcona była działaniom Przemysła II mającym na celu przełamanie klątwy rozbicia Królestwa Polskiego i ponowne zjednoczenie kraju. Wkrótce po koronacji Przemysł II zostaje zamordowany, a Królestwo pozbawione króla. Akcja "Niewidzialnej korony" to starania mniej lub bardziej prawowitych spadkobierców korony, które przyjmują wyszukaną, często brutalną formę. O ile w pierwszej części główną rolę odgrywa Przemysł II, tak tu prym wiedzie Mały Książę czyli Władysław Łokietek, którego dzieciństwo poznaliśmy w "Koronie śniegu i krwi". Jawi się tu jako porywczy lecz odważny wojownik, jest uparty, nie słucha kobiet, co jak się okaże, na dobre mu nie wyjdzie (skąd piękny wniosek można wysnuć - Panowie słuchajcie swoich Pań, bo one wiedzą lepiej ;-) ).
Kobiety zajmują w książce Elżbiety Cherezińskiej wyjątkowe miejsce - ukazuje ona kulisy drugoplanowej roli jaką pełniły przy możnowładcach. I chociaż są ważnymi pionkami w męskiej grze, bije od nich siła, którą niejednokrotnie muszą udowadniać czy to wchodząc w niechciane związki małżeńskie z niekoniecznie pociągającymi władcami, czy też radząc sobie po śmierci bliskich na dworze nieprzychylnych krewnych. Można powiedzieć, że jest to hołd złożony kobiecej odwadze, logice, mądrości oraz przenikliwości.
Oczom naszym ukazują się kolejni przeciwnicy Przemysła II mający na sumieniu śmierć króla. Ich śladami podąża żądna zemsty miłość, która nie spocznie póki całkowicie nie pomści dawnego kochanka.
W "Niewidzialnej koronie" każda postać jest idealnie dopracowana, dzięki czemu otrzymujemy fantastyczną, żywą powieść. Działania perfidnej Mechtyldy Askańskiej schodzą na dalszy plan bowiem na czoło wysuwają się nikczemne intrygi duchownego Jana Muskaty oraz perwersyjnego władcy Czech Vaclava II. Płatny morderca Jakub de Guntersberg przyprawia mnie o mieszane uczucia - z jednej strony bezwzględny zabójca, z drugiej pociągający mężczyzna, który nie wyzbył się do końca ludzkich uczuć. Nie ma tu postaci bezbarwnych.

Można powiedzieć, że pominięcie tej książki będzie czytelniczym grzechem.  Z każdym słowem spływa na czytelnika przyjemność z obcowania z doskonale napisaną lekturą. Czy można chcieć czegoś więcej? Tak. Kolejnej części.

sobota, 24 stycznia 2015

"Tylko przy mnie bądź" Joanna Sykat





"Jesteście pojebani, ukierunkowani na pieniądze. - Mówił tak, jakby udzielał informacji. - Wciąż chcecie tylko więcej i więcej. Dwunastogodzinny dzień pracy. Brak czasu dla rodziny, przyjaciół. Brak czasu na gotowanie. Uprościć, upapkowić. Brak czasu na lekarzy, zdrowy tryb życia. Pidżej i uniwersalne tabletki."

Tak jak sugeruje okładka i tytuł książki mamy tu do czynienia z historią miłosną. Lecz gdy zagłębiamy się w lekturze okazuje się, że autorka chce nam przekazać coś więcej niż tylko opowieść o uczuciach. Do tego opowiedziana tu love story przebiega na różnych torach: matka-dziecko, kobieta-mężczyzna, a także ojciec-dziecko. Joanna Sykat osadziła bohaterów w nietypowym miejscu akcji, można wręcz powiedzieć, że pokusiła się o scenerię niczym z książek czy filmów science-fiction. 

Korporacja,w której pracuje Marta jest przerysowanym (aczkolwiek nie niemożliwym) wyobrażeniem firm zatrudniających ludzi nastawionych na sukces, niedbających o życie prywatne, a tym bardziej uczuciowe, którzy nie mają czasu na gotowanie, sprzątanie, zabawę, a nawet seks, o dzieciach nie wspominając. Książkowa korporacja jest odizolowana od świata zewnętrznego, posiada własny system mieszkalny, sztuczne trawniki, pleksi zamiast prawdziwego nieba. Nie ma tu miejsca dla zwierząt, roślin, pracownicy łykają specjalne tabletki - wszystko po to aby uniknąć alergii oraz niepotrzebnych chorób. Tabletki pomagają też skupić się na pracy, wyciszyć emocje, zapomnieć o innym świecie, zlikwidować libido - pracownicy rozrywek nie potrzebują, potomstwa płodzić nie muszą, a jeśli jakieś się pojawi, to specjalne ośrodki zadbają o jego wychowanie w duchu korporacyjnym.
Marta, mimo że podpisała umowę, nie jest w stanie pogodzić się ze wszystkimi warunkami - ukrywa kota, wymyka się do prawdziwego świata aby odwiedzać ukochanego syna, dla którego pragnie zarobić pieniądze aby później móc żyć godnie, a nie w domu rodziców na wsi, gdzie perspektyw na dobrą pracę brak. Pewnego dnia wpada na nią dawny ukochany, dziś wyzbyty uczuć korporacyjny  "robot" Wiktor. I od tego momentu sprawy życiowe kobiety zaczynają się komplikować...

"Tylko przy mnie bądź" opowiada o niełatwej miłości między Martą a Wiktorem lecz jest to tylko pretekst do powiedzenia "STOP" ludziom pędzącym za pieniędzmi, biorącym udział w pracowniczych wyścigach szczurów. Autorka proponuje zatrzymać się na chwilę, spojrzeć na swoje życie, dostrzec inne możliwości, zastanowić się nad tym co naprawdę jest w życiu istotne. A to wszystko serwuje czytelnikowi w przystępnej formie, posługując się prostym i niekłopotliwym językiem, uciekając się do intrygującego tła powieści jakim bez wątpienia jest odizolowana od natury i wyprana z emocji korporacja.

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Replika.

Książkę można kupić tutaj: http://www.replika.eu/index.php?k=ksi&id=542